About kamila

This author has not yet filled in any details.
So far kamila has created 14 blog entries.

Park z recyklingu

4 lipca w porcie Rotterdam otwarty został pierwszy Recycled Park. Pływające zanieszczynia z rzek i portu zostały wyłowione i poddane recyklingowi, aby stworzyć pływający park o powierzchni 140 m2.
Celem tego kultowego parku recyklingowego jest pokazanie, że plastik zebrany z otwartych wód jest cennym materiałem i nadaje się do recyklingu. Ponowne wykorzystanie odzyskanych tworzyw sztucznych i wytwarzanie z nich bloczków budowlanych sprawia, że tworzywa sztuczne zyskują nową wartość. A przy tym bloki konstrukcyjne tworzą nowy zielony obszar – Park z recyklingu. Pływające zielone struktury to plus dla miasta, pełnią funkcję ekologiczną na rzece jako siedlisko mikro i makro fauny, takiej jak ślimaki, płazińce, larwy, chrząszcze i ryby.

 

Źródło: RecycledPark

2018-08-10T14:50:47+00:00 sierpień 10th, 2018|recykling, zagospodarowanie odpadów|0 Comments

Odpady schodzą do podziemia

Pomysł przyszedł do nas chyba z Finlandii. Zastąpienie tradycyjnych pojemników na miejskie odpady podziemnymi okazało się świetnym rozwiązaniem. Podziemne kontenery są bardziej pojemne, choć część powierzchniowa zajmuje niewiele miejsca. Ponadto pozwalają uniknąć przykrych zapachów i lepiej zabezpieczają przed procesami gnilnymi, gdyż ziemia jest warstwą izolującą w czasie panujących na zewnątrz wyższych temperatur. Jest i estetycznie, i ekonomicznie, i ekologicznie.  Przy tym bezpieczniej, bo otwieranie pojemników można zabezpieczać np. kartą magnetyczną, a ukryty pod ziemią zbiornik ustrzeże się przed podpaleniem przez wandali, co się nierzadko zdarzało.

Po Gdańsku, który jako pierwszy (w 2007) ten system zastosował, podziemne pojemniki na śmieci pojawiły się w innych miejsowościach. Mają je nie tylko duże miasta, jak Wrocław, Poznań, Katowice, Toruń czy Koszalin, ale i miejscowości mniejsze. W Stalowej Woli pojemniki takie pojawiły się w 2013 roku. Mogą się nimi pochwalić także Tczew, Legnica, Szczecinek i nawet, od niedawna, dwudziestotysięczny dolnośląski Lubań.
Ostatnio na instalację podziemnych kontenerów na odpady zdecydowali się włodarze kolejnego miasta (Zielonej Góry), co świadczy o tym, że system, pomimo sygnalizowanych czasem pewnych problemów (podrzucanie „dzikich” śmieci) sprawdził się i jest godną naśladowania inwestycją.

Odpady schodzą do podziemia

Jeden podziemny zbiornik fińskiej firmy Molok zastępuje pięć tradycyjnych kontenerów typu „bóbr”

 Odpady schodzą do podziemia

Takie śmietniki są akceptowalne nawet w bardziej reprezentacyjnych miejscach. Tutaj w Gdańsku w sąsiedztwie bazyliki Mariackiej.

Na tym filmie widać, jak ma się część naziemna kontenera do podziemnej.

Podobny artykuł: Co ma wspólnego biznes śmieciowy ze sportem żużlowym?

Zdjęcie Gdańska pochodzi z artykułu Magdaleny Szałachowskiej na portalu trójmiasto.pl

2018-07-06T14:09:03+00:00 lipiec 6th, 2018|gospodarka odpadami|0 Comments

Pij piwo i tłucz szkło. Byle ekologicznie!

Czy przyszło Wam kiedyś do głowy, że na ziemi będzie brakować piasku? W budownictwie, w przemyśle farmaceutycznym, w rolnictwie? A jest to fakt. Do tego stopnia, że powstają technologie zmieniające szkło w piasek. Jak wiadomo piasek wykorzystywany jest przy produkcji szkła. Zatem, dlaczego by nie w drugą stronę? Zwłaszcza, że wyrzucamy szkła więcej, niż trafia do recyklingu.
Wygląda na to, że deficyt piasku najbardziej natchnął firmy na antypodach. W Nowej Zelandii jeden z producentów piwa (DB Breweries) zachęca klientów do opróżniania jak największej ilości butelek z tym trunkiem, by trafiły one do specjalnych maszyn przerabiających zużyte butelki na piasek właśnie. Cel uświęca środki. Spożycie piwa wzrośnie, ale środowisko zyska. Z jednej butelki w ciągu kilku sekund powstaje ok. 200 gramów szklanego proszku. Uzupełni on deficyty piasku na nowozelandzkich plażach.
Podobne eksperymenty miały miejsce także na Florydzie, gdzie po pierwszych testach środowiskowych okazało się, że taki szklany piasek nie stanowi żadnego problemu dla organizmów roślinnych czy zwierzęcych, które tam z powodzeniem funkcjonują. Dla ludzi korzystających z takiPij piwo i tłucz szkło. Byle ekologicznie!ej plaży ważne jest, by drobinki szkła były idealnie oszlifowane, co pozwoli uniknąć skaleczeń i zadrapań.

Ale za to jak pięknie można się kadrować na takiej skrzącej w słońcu szklanej plaży.

Piasek na plażach, piasek w budownictwie. A piasek w sporcie? Okazuje się, że Nowa Zelandia przodować będzie i na tym polu. Zaczęto tu wykorzystywać tłuczone i mielone szkło do regularnej konserwacji murawy sportowej. Miasto Nelson twierdzi, że jego Trafalgar Park jest pierwszym na świecie, w którym stosuje się tłuczone szkło jako podstawę do zadarniania. Park został pokryty 2800 tonami piasku z recyklingu, gdy przygotowywano Mistrzostwa Świata w Rugby jeszcze w 2011 roku.

Pij piwo i tłucz szkło. Byle ekologicznie!

Bunkry na polu golfowym

 

Co więcej?
Na przykład pola golfowe. Ich konstrukcja składa się między innymi z zagłębień zwanych bunkrami, które wyścielone są piaskiem (czasem na dnie wypełnione wodą). Tutaj piasek pozyskany ze stłuczki szklanej również brany jest pod uwagę. Typowe pole golfowe zużywa od 2000 do 3000 ton piasku rocznie na wszystkie swoje urządzenia i konserwację.

 

 

 

Pod jeszcze jednym względem Nowa Zelandia może być pierwsza w zastosowania piasku ze szlifowaneo szkła, tym razem jako ściółkę pod krzewy winorośli. W 2006 r. grupa spożywcza i winiarska Uniwersytetu Lincolna zapoczatkowała ten sposób w winnicy Sandihurst niedaleko Christchurch, kładąc ściółkę pod ok. 200 m winorośli. Wyniki pokazały, że zmiażdżone szkło poprawiło retencję wilgoci w glebie, masę gron klastra, dojrzewanie i tłumienie chwastów. Nie wiemy, czy miało to korzystny wpływ na jakość wina, niestety.

 

Źródło: SESL Australia, ubergizmo.com, KopalniaWiedzy.pl

2018-06-20T16:24:40+00:00 czerwiec 20th, 2018|recykling|0 Comments
Load More Posts